Doświadczenie, którego obecnie mogłyśmy stać się uczestnikami nie jest łatwe,
po ludzku trudne do dźwigania.
Jednak czym więcej dni w nim trwamy,
tym bardziej dostrzegam,
że prędzej niż wirus „korona”
rozprzestrzenia się łańcuch dobra, ludzkiej solidarności.
Cały świat (nie przesadzam), wielu ludzi, których nie znamy osobiście przychodzą z różnoraką pomocą. Pan w swojej pomysłowości jest naprawdę nieprzewidywalny,
mamy pewność,
że ogrom modlitw, wiele odprawionych intencji Mszy św,
pozwoli nam stawić czoła lękom, niepewnościom
i uczy ufać Bogu, ale też zauważać piękno w wielu wspaniałych ludziach.
Niech moc Boża dalej Wam towarzyszy
Zapewniamy też o modlitewnej pamięci zwłaszcza przez zasługi Niepokalanej
i Sługi Bożej S. Stanisławy Barbary Samulowskiej

S. Małgorzata Pranga sm