W dniach 12–14 września w Chełmnie odbyły się wyjątkowe rekolekcje dla dziewczyn z klas 4–8. Były to pierwsze takie weekendowe rekolekcje skierowane właśnie do tej grupy wiekowej – i już na samym początku mogłyśmy przekonać się, jak bardzo były potrzebne. Na nasze zaproszenie odpowiedziało 25 uczestniczek, które przyjechały, aby wspólnie spędzić czas z Bogiem i rówieśniczkami.
Hasło spotkania brzmiało: „Jezus moim Przyjacielem” – i to właśnie wokół tej prawdy toczyły się wszystkie konferencje, modlitwy, rozmowy i zabawy.
Konferencje i kazania głosił ks. Mateusz Pstrągowski, który potrafił w prosty, a zarazem głęboki sposób mówić do serc dzieci. W jednej z konferencji zaprosił dziewczynki do aktywnego współtworzenia jej przebiegu – pokazując, że każdy ma coś ważnego do wniesienia i że Pan Bóg przemawia nie tylko przez kapłana, ale także przez drugiego człowieka. Dzięki temu uczestniczki mogły poczuć się współodpowiedzialne za to, co się działo.
Nad całością czuwały siostry: s. Justyna Lihs, s. Lidia Skrzypczak i s. Paulina Pranga. Pomagały również: postulantka Kasia oraz młodzież Wincentyńskiej Młodzieży Maryjnej z Chełmna i Tczewa – ich obecność wnosiła wiele radości, dynamizmu i muzyki, dzięki czemu atmosfera rekolekcji była żywa i pełna entuzjazmu.
Program był bardzo bogaty i różnorodny. Nie zabrakło modlitwy – Mszy Świętej, adoracji, modlitwy brewiarzowej – ale także czasu na ruch, zabawę i integrację. Szczególnym przeżyciem była gra terenowa, podczas której dziewczynki mogły wykazać się pomysłowością, szybkością i współpracą w grupie. Wiele radości przyniosło im również wspólne śpiewanie i rozmowy w mniejszych grupach.
Jednym z najbardziej wzruszających momentów była Koronka do Bożego Miłosierdzia odmówiona razem z dziećmi z Domu Pomocy Społecznej. Proste gesty, szczere słowa i dziecięca ufność sprawiły, że ta modlitwa poruszyła serca wszystkich obecnych. Wiele dziewczynek mówiło później, że to spotkanie zostawiło w nich trwały ślad i nauczyło patrzeć na innych oczami miłości.
Był także czas na osobistą relację z Panem Jezusem. Każda uczestniczka miała okazję napisać list do Jezusa, w którym opowiadała Mu o swoich radościach, trudnościach i marzeniach.
Podczas modlitwy ofiarowały swoje listy, a wieczorem – ku wielkiemu zaskoczeniu – na poduszkach czekała na nie „odpowiedź od Jezusa”. Te proste słowa sprawiły, że każda dziewczynka poczuła się wyjątkowa i zauważona.
Rekolekcje były też czasem nawiązywania przyjaźni i wspólnoty. Wspólne posiłki, rozmowy, śmiech i zabawy na długo zostaną w pamięci uczestniczek. Dla wielu dziewczynek było to doświadczenie, że można pięknie przeżywać wiarę w gronie rówieśników i że Kościół jest miejscem radości, bliskości i przyjaźni.
Na zakończenie rekolekcji trudno było się rozstać. Dziewczynki zabrały do swoich domów nie tylko nowe znajomości, ale przede wszystkim głębszą świadomość, że Jezus pragnie być blisko każdego człowieka – tak, jak najlepszy Przyjaciel. Każda uczestniczka przeżyła te rekolekcje inaczej, każda zabrała z nich coś swojego, ale wszystkie mogły doświadczyć, że warto zatrzymać się, by pozwolić Jezusowi mówić do serca.

Więcej zdjęć na https://www.facebook.com/szarytkizmlodymi